Nowy rok to dobry czas by pokazać światu garść informacji na temat nadchodzącego nowego modelu - Land Rover dobrze o tym wiedział, dlatego też pochwalił się testami nowego Defendera.
Testy nowego Defendera zgodnie z zapowiedziami producenta ruszyły z początkiem roku w Ameryce Północnej. Seria kolejnych testów ma odbyć się także w innych lokalizacjach na świecie - tak by sprawdzić auto terentowe w możliwie najbardziej wymagających warunkach.
Sam Land Rover nie zdradza póki co zbyt wielu informacji
Patrząc na zdjęcia zamaskowanego jego egzemplarza możemy śmiało stwierdzić, że zachowa on swoje terenowe geny. Wszystko to dzięki wysokiemu prześwitowi, krótkim zwisom a także dobrym kątom natarcia i zejścia. Producent zapewnia też, że będzie to najlepsza konstrukcja terenowa w historii marki. Czy uda się pokonać legendę Defendera pierwszej generacji?
Jeszcze w tym roku auto ma zostać pokazane bez maskowania, zaś pierwsze rynki na których będzie dostępne w sprzedaży (Ameryka Północna) przyjmą go w 2020 roku. Warto tu dodać także, że Land Rover planuje od razu rozbudowaną gamę modelową - warianty z różnym rozstawem osi, wariant ze zdejmowanym dachem, a także pickup. Mówi się także, że auto zasilane będzie jednostkami napędowymi dostępnymi w grupie JLR obecnie, być może jako miękka hybryda (mild-hybrid). Czas jednak pokaże, które z tych doniesień okażą się prawdą, a które nie.
Czy nowy Land Rover Defender ma szanse na sukces?
Za wcześnie by o tym mówić. Jedno jest jednak pewne - brytyjski producent nie poddaje się bez walki i jego propozycja dla fanów offroadu z pewnościa do słabych należeć nie będzie.
Łukasz Heger